wtorek, 10 lutego 2015

Na początek kilka banałów, bla, bla, bla na miarę obnażania się w XXI wieku. Dowiedzcie się, że jestem, oddycham, jem, śpię i nawet myślę. To takie niecodzienne, takie cudowne. A do cholery. Puszczam do Was oko, zapraszam na dziedziniec, gdy narodzę się na nowo, być może pozwolę Wam  rozgościć się w salonie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz