wtorek, 2 lipca 2024

Niepewność i pewność

 - Mamusiu, opiszesz to na blogu?

To jest trudne do opisania, to ma wiele barw, to mieści w sobie przeróżne emocje, to skrywa magię i zmęczenie, to stało się budulcem do tworzenia. 

W piątkowy poranek rozpoczęłyśmy z Jagodą córkowo - matczyny wypoczynek. Po kilku godzinach turkotania dotarłyśmy do celu. Dotarłyśmy? A może jeszcze docieramy? A może nigdy nie dotrzemy? Co jest celem? 

Piątą dobę uczymy się siebie nawzajem w zupełnie innej rzeczywistości. Łóżko w łóżko, stół w stół. Myśl w myśl? 

Radość, że przeżywamy razem wiele dobrych chwil. Strach, czy wszystko robię tak, jak powinnam. Nie nauczono mnie wypoczynku z mamą, nie znam smaku wspólnych wyjazdów. Zamiast wspomnień w tej przegródce rejestru chwil mam po prostu smutną, ziejącą niespełnieniem pustkę. Przez wiele lat wmawiałam sobie, że to nic takiego, że przecież wiele dzieci nie doświadcza takich momentów, więc skąd ten żal?

Niepewność i pewność. 

Łeba, epizod 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz