środa, 2 września 2015

        Wakacyjny zgiełk został zastąpiony przez wrześniową ciszę przerywaną niekiedy skrzypnięciem mebli, "stęknięciem"zużytych przedmiotów. Chłopcy wrócili do szkoły, Jacek jak zawsze do pracy, a my z Jagodą korzystamy z ostatnich (?) chwil wolności. Gubię się w gąszczu własnych oczekiwań, tak trudno mi zdecydować, co zrobić ze swoją przyszłością. Nie mnie jednej jest pod górkę, Edyta także się miota. Może to tak powinno być, może człowiek jest stworzony do zmian. Zastanawiam się jednak, czy rewolucja nie wyjdzie mi bokiem. Strach i ekscytacja, przyzwyczajenie i pragnienie zmian. Sprzeczności, które walczą o palmę pierwszeństwa. Wyrywam się do ludzi, chcę wśród nich być, potrzebuję tego, a jednocześnie kurczowo trzymam się poukładanej rzeczywistości. Nie ucieknę przed podjęciem decyzji, niebawem muszę wybrać drogę.
        Zachłysnęłam się wielością postaw, poprzyglądałam się ludziom, dzięki krótkiemu pobytowi               w pracy. Rozbawiły mnie sztuczności i bardzo zdenerwował brak kultury, taktu, przyzwoitości (rzadko używane słowo, choć ostatnio pojawia się ono w moich rozmowach z K.K).  Byłoby to wszystko może i do zaakceptowania, gdyby nie chodziło o nauczycieli, grupę współodpowiedzialną za kształtowanie postaw dzieci. Wielu wokół mnie prawych i mądrych ludzi, ale też, niestety, wielu ignorantów, leni, egoistów i cwaniaków. Znowu wyziera z kąta smutna prawda "moja racja jest mojsza niż twojsza". Zastanawiam się skąd to się bierze, wydaje mi się, że u podnóża trudnych do zaakceptowania zachowań leży strach, zwykły ludzki strach przed...No własnie, przed czym? Przed utratą wpływów, przywilejów, przed śmiesznością (więc na wszelki wypadek lepiej zrezygnować       z uśmiechu). Jest to chyba też brak pomysłu na własne życie, a przede wszystkim brak dobrej woli. 
      A niech tam. Zostawię te smutne myśli. "Trzeba żyć, po prostu trzeba żyć". Nosi mnie, dlatego też we wrześniu zrealizuję jeden z moich wcześniejszych planów. Napiszę o nim nieco później.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz