Ból głowy rujnował mi plany. Zawzięłam się, nie pozwoliłam. Pognaliśmy do Kielc, zasiedliśmy w drugim rzędzie, niemal głaszcząc scenę. Umościłam się i było mi dobrze. Dźwięki prowadziły, podstawiały nogę, kołysały. Fisz wprawiał w trans ciało, wszystko współgrało, Tworzywo i Emade…Spełnienie i talent to mój ulubiony mix, wyborna mieszanka, gwarantująca udany wieczór.
A wcześniej? W pracy - buty jako znak odrębności, ale też symbol zastygnięcia w biegu. Lubię nogi w sznurowanych buciorach i te w szpileczce. Nogi, które prowadzą do ludzi i …wyprowadzają na ludzi.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz