sobota, 19 lutego 2022

Absolut

 Niebo zniewoliło błękitem. Zachłysnęłam się życiem, wpadłam po uszy w słoneczne plamy na asfalcie. Mam przywilej wdychania gór. Powietrze jest słodkim dodatkiem, jakby gratisem z radością przyjmowanym wraz z cennym towarem. Wdycham barwy, zapachy, broniąc się przed zgiełkiem i paplaniną. Pomaga mi w tym obserwacja dzieci, ich przyrodzona zdolność do odczuwania radości całymi sobą. Śnieg nie jest zimny ani mokry, jest dywanem możliwości, kobiercem utkanym z perlistego śmiechu. Gdy leżałam na plecach z twarzą zwróconą ku gwiazdom, zamigotała mi myśl, że to jest właśnie smakowanie życia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz