sobota, 26 sierpnia 2017

Zakamarki świadomości... "O człowieka coraz trudniej". Trzecią dobę wymiatam z siebie smutek. Wielką miotłą optymizmu tańczę po ziemi lepkiej od tchórzostwa, znieczulicy, zobojętnienia. Śmieci postaw utworzyły kopiec, który zabrudza przestrzeń. Jej znikoma część lśni skrawkami empatii, odpowiedzialności. Kilka twarzy w roli doskonałych sprzątaczy.
Odrywam się od ziemi. Nad dachami ludzkich myśli przywołuję samą siebie do porządku. Nie mam prawa nikogo oceniać. Wiem. Tyle tylko, że nie umiem uciec od obrazów z czwartku. Dobrze, że mam obok siebie Człowieka.
Rwane zdania, ucinane myśli. Chaos.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz